Marzec rozpoczęliśmy w doborowy składzie. Jak zwykle proponowane książki, przez naszych klubowiczów, były różnorodne i dostarczały wielu wrażeń i emocji.
Tereska zaproponowała nam książkę Jerzego Kosińskiego „Malowany ptak”. Twierdzi, że trudno ją ocenić, ponieważ jest pełna grozy i przemocy. Na przykładzie losów małego chłopca ukrywającego się podczas II wojny, autor pokazuje nam ułomność ludzi, ciemnotę, głupotę i okrucieństwo tkwiące w duszach ludzi. Przeczytała także książkę Ałbeny Grabowskiej „Lot nisko nad ziemią”. Książka ta, to studium powrotu do życia po trudnych doświadczeniach życiowych. Jest to również doskonale pokazane życie współczesnej kobiety, jej marzeń, szczęścia i głębokiej rozpaczy po stracie. Książka pokazuje nam życie na krawędzi między marą a jawą. W „Rosyjskiej namiętności” Reyes Monforte najlepiej ocenionej przez Tereskę książce poznajemy życie Liny i Siergieja Prokofiewów. To niesamowita historia życia Liny Prokofiew, żony kompozytora rosyjskiego, która zaznała przepychu, blichtru, ciepła i miłości, ale jednocześnie wiele cierpienia, odrzucenia, rozczarowań i niesprawiedliwości. Książka wciągająca, przerażająca, ale i epatująca siłą miłości.
Jola i Lucyna przeczytały książkę pt.: „Żony gejów. O tym, czego nikomu się nie zdradza, autorstwa” Marii Mamczur. Na reportaż składają się relacje kobiet, które poślubiły homoseksualnych mężczyzn, rozmowy z mężczyznami, którzy wiedzą o swoich preferencjach, a mimo to związali się z kobietami, i wypowiedzi dwóch ekspertów – seksuologów – terapeuty i działacza gejowskiego.
Jola przeczytała również książkę Ałbeny Grabowskiej „Rzeki płyną jak, chcą”. Tym razem autorka zabiera nas na ziemie polskie w czasie pierwszej wojny światowej. Poznajemy bardzo podupadłą rodzinę, matkę z trzema dorosłymi córkami. Widzimy punkt widzenia Polaka, Rosjanina, zaborcy, patrioty, Dmowskiego, Piłsudskiego no i sufrażystek. Lektura jest wciągająca.
Krzysztof przeczytał wiele książek, ale za godne polecenia uznał dwie książki Artura Urbanowicza „Grzesznik” i „Gałęziste”. Fabuła obu powieści rozgrywa się w Suwałkach. Są to książki grozy, napisane dobrym językiem, horror miesza się z humorem. Książki uzmysławiają nam wiele prawd o nas samych i o naszym człowieczeństwie. Kolejną polecaną książką przez Krzysztofa jest powieść „Ludzie, którzy jedzą ciemność. Prawdziwa historia o dziewczynie, która zaginęła w Tokio i o złu, które ją pochłonęło” Richarda Lloyda Parrego. To reportaż o ofierze seryjnego zabójcy i gwałciciela Joji Obary Lucie Blackman. W tle historia japońskiego wymiaru sprawiedliwości i japońskich zwyczajach. Ciemna strona życia w Tokio, refleksje o zadośćuczynieniu i pokucie.
Krysia zaproponowała dwie książki z serii Czas tęsknoty: pierwsza to „Czas tęsknoty”, druga – „Czas burzy” Adriana Grzegorzewskiego. To dwutomowa powieść historyczna, wstrząsająca, przenikająca przez skórę, a jednocześnie piękna i wzruszająca. Akcja powieści rozpoczyna się 1939 roku na Kresach. W powieści autor porusza bardzo trudny temat, relacji pomiędzy Ukraińcami a Polakami przed II wojną światową i w trakcie jej trwania, tworząc niezwykle wzruszającą, pełną emocji historię. Powieść jak najbardziej oddaje obraz tamtych ciężkich i strasznych czasów dla narodu polskiego mieszkającego wówczas na terenach obecnej Ukrainy, szczególnie w kontekście rzezi wołyńskiej.
Danusia przeczytała książkę „Cienie” Wojciecha Chmielarza. Powieść została nagrodzona Grand Prix Festiwalu Kryminalna Warszawa oraz Nagrodą Wielkiego Kalibru. To już kolejna odsłona komisarza Jakuba Mortki. W tej części jest jakby bardziej opanowany i stateczny, ale jednak nie bez skazy. Jego partnerką jest Sucha, młoda policjantka, która poluje na zwyrodnialców, którzy dopuścili się gwałtu na młodym chłopaku. Ścieżki tych dwojga przecinają się i okazuje się, że dobry z nich duet. Razem mogą wiele zdziałać by w stolicy, zapanował porządek. Książka ma wartką akcję i dobrze się czyta. Drugą wartą polecenia książką, jest tytuł „Tam, gdzie bzy sięgają nieba” Małgorzaty Manelskiej. Powieść inspirowana jest prawdziwą historią. Dwie płaszczyzny czasowe, rodzinne tajemnice i rodzące się uczucie, które musi stawić czoła doświadczeniom dwojga zranionych ludzi, to fabuła powieści w skrócie. Tytułowe bzy są, niemymi świadkami dawnych dni przykrywają to, co smutne i straszne. Jest to powieść wzruszająca i ciepła, powieść o tym, że liczy się tu i teraz i nie powinniśmy marnować danych nam chwil na nieistotne sprawy. Stawia też pytanie: czy czas rzeczywiście leczy rany?
Krysia, po latach, odświeżyła powieść Leopolda Tyrmanda „Zły” i „Dziennik 1954”. Po upływie czasu tak jakby czytała je na nowo, obecnie inne ma spojrzenie na literaturę autora. Bardziej podobała jej się jednak powieść „Zły”. To wspaniała, zachwycająca i wysmakowana książka, napisana językiem plastycznym, mądrym i nietuzinkowym.
Ania, spośród wielu przeczytanych książek, wybrała cztery, którymi chciała się podzielić z nami. Pierwsza to „Maria Magdalena. Kapłanka. Dama. Apostołka” Ewy Kassali. Pani Kassala to autorka serii o silnych kobietach czasów biblijnych. Autorka swoje opowieści snuje na faktach historycznych wplatając w fabułę fikcję literacką. Maria Magdalena pozostała kapłanką bogini Izydy, gdziekolwiek przebywała, cieszyła się szacunkiem kobiet. Ona je przyciągała, pokazywała, jak może wyglądać świat, jeśli tylko otworzą swoje serca i umysły. Słuchała, prowokowała dyskusje, dawała dobre rady, ale nigdy nie oceniała. Pokazywała, jak w świecie wypełnionym obowiązkami można odnaleźć siebie, jak głęboko ukryte „ja” pragnie wyjść na powierzchnię, by pokazać drogę do szczęścia. Kolejną przedstawioną pozycją przez Anię jest książka pt. „Córy ziemi” Alaitz Leceaga. Schyłek XIX wieku w hiszpańskim regionie La Rioja to wciąż jeszcze czas demonów i klątw. W tamtejszym pałacu dorastają trzy rudowłose siostry, które przez tamtejszą ludność obarczane są wszystkimi możliwymi klęskami, które ich dotykają. Zależne od ojca i brata, pozostawione same sobie i napiętnowane jako opętane, żyją w domu pełnym zamkniętych pokoi, nocnych szeptów i krzyków w ciemnościach. W książce autorka pisze nie tylko o tajemnych mocach, ale przede wszystkim o walce kobiet o przetrwanie w świecie niepodzielnie rządzonym przez mężczyzn. Następną proponowaną przez Anię książką jest powieść Meg Waite Clayton pt. „Ostatni pociąg”. Książka opisuje czasy tuż przed II wojna światową. Zaczyna się „polowanie” na Żydów. Pozbawieni pieniędzy, swoich firm i sklepów żyją w opłakanych warunkach. Jest jednak kobieta, która postanawia ocalić żydowskie dzieci i przewieźć je do Holandii i Wielkiej Brytanii. Ta książka to hołd złożony pani Truus Wijsmuller-Meijer, która poświęciła swoje życie ratowaniu żydowskich dzieci. I ostatnią już pozycją proponowaną przez Anię jest książka „Tygiel zła” James Rollins. To kolejna książka tej autorki z serii „Sigma Force”. Tym razem autorka przenosi czytelnika do Hiszpanii, Francji i Portugalii, gdzie mroczna przeszłość prześladowań religijnych miesza się z przełomowymi badaniami nad sztuczną superinteligencją. Jak zwykle, otrzymujemy fabułę pełną zwrotów akcji, dużą dawkę emocji i sporą porcję wiedzy naukowej.
Jadwiga zachęciła nas do przeczytania książki pt. „Szare dusze” Philippe Claudel. Powieść otrzymała w 2003 r. prestiżową francuską nagrodę Renaudot i została ogłoszona przez magazyn literacki „Lire” najlepszą książką roku. Fabuła „Szarych dusz” to opowieść policjanta o zbrodni popełnionej podczas I wojny światowej na pięknej córce karczmarza. Jednak nie ta przykra sprawa jest najważniejsza, a postawione między wersami pytania o człowieczeństwo. Jest to powieść głęboko humanistyczna, bardzo przejmująca, barwna i plastyczna, tworzona przez kilka bardzo wyrazistych charakterów. Nikt i nic nie jest jednoznacznie „białe” lub „czarne”. Wszystko jest jak w tytule „szare”. Kolejną propozycją Jadzi jest książka Samanthy Geimer „Dziewczynka. Życie w cieniu Romana Polańskiego”. Autorka opisała swoją historię bardzo neutralnie i zrozumiale. Opisała życie nastolatków w latach 80, niedoskonałość wymiaru sprawiedliwości, podejście społeczeństwa do ofiar i tematów tabu, przewijające się w książce znane osoby. Najcenniejsze co udało się autorce, to umiejętne przekazanie, jak trudne staje się życie ofiary z powodu mediów i instytucji, które powinny chronić, a tego nie robią. „Czerwone księżniczki PRL-u. Żony, diwy, towarzyszki” Iwony Kienzler, to kolejna propozycja Jadwigi. Książka opisuje dzieje ośmiu kobiet między innymi Niny Andrycz, Stanisławy Gierek, Ireny Dziedzic czy Wandy Wiłkomirskiej. Pojawia się również nudna i bezbarwna Zofia Gomułka oraz fenomen okulistyki, prof. Ariadna Gierek. Życiorysy wszystkich pań są bardzo złożone. Przeważnie były wykształcone, obyte, znały języki obce. Były atrakcyjne i dobrze ubrane. W książce znajdziemy wiele smaczków o sławnych paniach. I na koniec Jadzia zachwyciła się książką Davida Gardnera „Tom Hanks. Enigma”. Jest to biografia, która przede wszystkim pokazuje czytelnikowi znanego aktora, jako człowieka. Człowieka, którego nie szczędził los, ale który zdecydowanie zapracował na swój sukces. Informacje podane są w sposób przystępny, ale i oszczędny, bez zbędnych emocji czy kolorów, bez sztucznego blichtru. Zdjęcia dodatkowo wzbogacają biografię.
Danusia przeczytała książkę pt. „Pieśń Ziemi. Rdzenna Mądrość, wiedza naukowa i lekcje płynące z natury” Robina Walla Kimmerera. Książka podejmuje ważne tematy związane z ekologią, świadomością i odpowiedzialnością za środowisko. Książka jest ciekawa w szczególności pod kątem opisywanej symbiozy pomiędzy człowiekiem a naturą. Świetnie pokazano naturę gospodarki racjonalnej, zrównoważonej. Kolejną pozycją jest książka „Zostanie tylko wiatr. Fiordy zachodniej Islandii” Bereniki Lenard i Piotra Mikołajczaka. To reportaż o ludziach zamieszkujących zachodnią, dziką i niedostępną część Islandii, krainę głębokich fiordów, stromych klifów, wysokich wzgórz, srogich zim, lepkich mgieł i huraganowych wiatrów. I na koniec Danusia opowiedziała nam o książce Waldemara Bednaruka i Alexa Vastatrixa „Harem. Pierwsza opowieść o polskim haremie”.
Słowo harem kojarzy nam się z kulturą arabską, ale czy w Polsce istniały haremy? Okazuje się, że tak, było to za panowania Jana II Kazimierza Wazy. Bohaterką powieści jest młoda dziewczyna Józia, córka ubogich włościan. Wbrew swojej woli zostaje sprzedana do haremu niedoświadczona oraz pełna obaw i skrupułów dziewczyna przechodzi szybkie szkolenie w sztuce uwodzenia. Zdobycie uznania w oczach właściciela dworku rozkoszy może bowiem przypieczętować jej szansę na lepszy los. W powieści poznajemy też barwne życie owego właściciela Jana „Sobiepana” Zamoyskiego, wnuka wielkiego Jana Zamoyskiego i trzeciego w kolejności ordynata na Zamościu, znanego z hulaszczego trybu życia oraz zamiłowania do pięknych kobiet i wybornych trunków.
Teresa przeczytała „Opowieść Zuzanny” Katarzyny Janus. Jest to książka o przeszłości i teraźniejszości. Zuzanna opowiada historię rodziny oraz swoją wnukowi. Od momentu poznania się swoich rodziców poprzez ucieczkę w czasie wojny z domu rodzinnego na Wołyniu. Snuje opowieści o dorastaniu, miłości i podejmowaniu nie zawsze łatwych decyzji. Jednocześnie jej wnuk Artur, patrząc przez pryzmat opowieści babci, zastanawia się nad swoim życiem. Bardzo ciekawa historia, która zmusza nasze pokolenie do zastanowienia się nad tym, czy faktycznie mamy tak ciężko. Kolejną polecaną książką przez Tereskę jest tytuł „Amerykańskie lato. Depesze z ulic Chicago” Alexa Kotlowitza. Jest to reportaż o młodych ludziach, którzy stracili bliskie osoby w strzelaninach ulicznych, odbywali wyroki, a także brali sami udział w bójkach gangsterskich. Autor spotyka wiele osób na swojej drodze. W zdecydowanej większości nawiązuje kontakty z dzieciakami ze szkół, wplątanymi w gangi. Poznajemy również osoby, które za zabójstwo siedziały w więzieniu, wyszły z niego i szukają swojego miejsca w społeczeństwie, walcząc z koszmarami przeszłości. „Konklawe” Roberta Harrisa to kolejna pozycja polecana przez Teresę. Konklawe to zgromadzenie kardynałów, wybierających nowego papieża. Na pozór temat wydaje się bardziej odpowiedni dla powieści historycznej niż dla współczesnego thrillera. Pomimo sensacyjnej fabuły, w której trakcie większe i mniejsze grzechy poszczególnych kardynałów wychodzą na światło dzienne, nieodwołanie grzebiąc ich szanse na wybór, „Konklawe” z pewnością nie jest powieścią konfrontacyjną wobec Kościoła Katolickiego. Przy wszystkich ludzkich słabościach kardynałów autor odnosi się do nich z dużą dozą sympatii, co przejawia się choćby w tym, że nie kwestionuje ich wiary ani poczucia odpowiedzialności za losy Kościoła. „Żona pianisty” Filipa Mazurczaka i Haliny Szpilman została pozytywnie oceniona przez Tereskę. Jest to ostatni wywiad z panią Haliną Szpilman, żoną pianisty i kompozytora Władysława Szpilmana, a prywatnie lekarki i działaczki o prawa człowieka. Bardzo osobiste wspomnienia o ich wspólnym życiu, osobach, miejscach i czasach, w których przyszło im żyć. W książce jest sporo zdjęć z prywatnego archiwum.